RolnikON

Agrotechnika

Potrzeby pokarmowe a nawozowe

24/02/2017

Potrzeby pokarmowe i nawozowe są określeniami używanymi zamiennie. Jednak czy oznaczają to samo? Czy używanie ich jako synonimów jest poprawne?  Postaramy się wytłumaczyć różnicę między potrzebami pokarmowymi a nawozowymi.

Potrzeby pokarmowe to najprościej mówiąc ilość składnika pokarmowego (mikro, makroelementów) potrzebna na wyprodukowanie 1 jednostki plonu. W tym celu zakłada się przewidywany plon i wykonuje następujące obliczenia dla każdego składnika:

potrzeby pokarmowe= przewidywany plon x ilość składnika pokarmowego pobranego na jednostkę plonu

W tym też celu używa się specjalnej tabeli, w której wyliczone jest pobieranie składników pokarmowych przez roślinę na 1 tonę plonu, z uwzględnieniem odpowiedniej ilość produktu ubocznego (np. słomy, łęcin).

Poniżej przedstawiam przykładowe potrzeby pokarmowe dla pszenicy, dla której zakładamy plon 7t/ha:

W taki sposób wyliczyliśmy potrzeby pokarmowe, czyli ile kilogramów składników pokarmowych potrzebuje dana roślina, aby wytworzyła dany plon. Jednak czy to co zostało przez nas wliczone powinno zostać zaaplikowane roślinie w postaci nawozów? A co jeżeli gleba charakteryzuje się wysoką zawartością potasu czy fosforu, albo gdy stosujemy nawozy naturalne?

Odpowiedzią na te pytanie są potrzeby nawozowe. Jest to ilość składników pokarmowych, w których została uwzględniona zasobność gleb, zastosowanie nawozów naturalnych itp. W przypadku zasobności gleby w składniki pokarmowe wykluczamy azot ze względu na szybkość jego mineralizacji i trudność w wyliczeniu jego zawartości w glebie.

Aby móc dokładnie wyliczyć dawki nawozów jakie mamy zastosować pod daną roślinę konieczne jest przebadanie gleb w gospodarstwie pod względem zasobności makroelementy: P, K, Mg, Ca.

Po określeniu klasy zasobności i odczytaniu współczynników przeliczeń [tabela 2] potrzeb pokarmowych, możemy zaobserwować, że tam gdzie gleba jest uboższa w dany składnik – potrzeby rośliny są wyższe. W taki sposób nie tylko aplikujemy pokarm roślinie, ale także dostarczamy glebie danego pierwiastka w celu wyrównania zasobności do co najmniej średniej klasy.

Następnym etapem ustalania dawek nawozowych jest wyliczenie zawartości NPK oraz Mg w konkretnej dawce nawozu naturalnego pochodzącego od danego gatunku zwierzęcia [tabela 3]. Jeżeli nie mam produkcji zwierzęcej lub nie używamy nawozów pod daną roślinę omijamy te wyliczenia.


Przykładowe wyliczenie makroelementów w konkretnych dawkach obornika pochodzenia bydlęcego. Należy pamiętać, że składniki pokarmowe nie są w 100% wykorzystywane w pierwszym roku, lecz rozkładają się na kilka lat.  Np. w I roku, tylko 25% azotu zostaje wykorzystane z nawozu naturalnego.

Po wyliczeniu wszystkiego możemy obliczyć potrzeby nawozowe rośliny, które możemy jej dostarczyć w postaci nawozów mineralnych. Sposób prezentacji jest przykładowy.

W taki sposób otrzymaliśmy dawkę każdego potrzebnego składnika pokarmowego dla rośliny. Poprzez serię wyliczeń i zakup tylko takiej ilości nawozów jaka jest potrzebna danej roślinie, oszczędzamy, wyrównujemy zasobność składników pokarmowych w glebie (inwestycja w przyszłość) a także działamy na rzecz ochrony środowiska. Warto przebadać glebę i ustalić dawki nawozowe, prawda?

mgr inż. Agnieszka Szumańska

Comments are closed here.